złoto i diament

Zobacz biżuterię na żywo

POCHODZENIE Nº12Sztyfty - Białe złoto 750 - Diament ID : 190 5 (23)

Oferta specjalna -49%

oferta gwarantowana do 30 lis

Istnieje możliwość zastosowania opłat lokalnych, opłat celnych lub podatków w urzędzie celnym. Szczegółowe kwoty widnieją w koszyku.

5890 ZŁ

2990 ZŁ

Certyfikat autentyczności Dwuletnia gwarancja Gwarancja najlepszej ceny Bezpłatna dostawa 30-dniowy okres próbny -20% na drugą sztukę biżuterii

Opis

Kolczyki z białego złota 18-karatowego wysadzane diamentami - sztyfty z diamentem 0,2 karata

Prostota i ponadczasowa dystynkcja w parze diamentów oprawionych w białe złoto.
2 diamenty: 0.2 karat - Białe złoto (18 karatów = 750/-): 0.7 g.
Więcej szczegółów+

Kolekcja Pochodzenie

Piękno klasycznej biżuterii znalazło swoje odwzorowanie w kolekcji Origine. Ponadczasowa elegancja złota i diamentów pozwala wykreować biżuterię, która nigdy nie utraci swojego uroku.

Odkryj kolekcję

Pochodzenie Nº12

Ponadczasowa biżuteria,
która będzie z tobą
przez całe życie

Informacje techniczne

Doskonałość na każdym etapie produkcji

Ref.	C190
metal	Złoto
Kolor +	Białe złoto
Minimalna jakość +	750
Waga całkowita w przybliżeniu +	0.7 g.

Certyfikowane złoto wysokiej jakości

kamień	Diament
Ilość	2
Waga całkowita +	0.2 karat
Minimalna jakość +	HI

Certyfikowane diamenty wysokiej jakości

Kolczyki z białego złota 18-karatowego wysadzane diamentami - sztyfty z diamentem 0,2 karata

Wysokość 'w przyblliżeniu': 2.95 mm

Szerokość 'w przyblliżeniu': 2.95 mm

INNE WERSJE

wszystko w delikatności

PUDEŁKO EDENLY

z delikatnym dotykiem

Do każdego zamówienia dołączamy specjalne pudełko od Edenly.

Jest ono dostarczane z certyfikatem autentyczności i pierścionkiem, aby Twoja biżuteria była gotowa do wręczenia.

NA PAMIĄTKĘ WYJĄTKOWEJ CHWILI

Opinie klientów na temat tego produktu

98% zadowolonych klientóworaz +40 000 zamówień rocznie

Linden Bergen Op Zoom	« Brilliant »
Natalia Bad Wörishofen	« Schön und schick! »
RobertoTorrevieja	« Perfectos y muy bonitos »
SébastienOullins	« Elle est ravie... »